niedziela, 19 lipca 2015

Rozdział 2

Maya’s POV

Poprawiłam swoje długie, ciemne włosy na ramionach, biorąc głęboki wdech i położyłam dłoń na klamce, otwierając ciężkie drzwi po czym weszłam do ogromnego holu. Rozejrzałam się dookoła i prychnęłam pod nosem, gdy wspomnienia zaczęły wypełniać moją głowę. Nie byłam w szpitalu psychiatrycznym, ale dwa lata spędziłam w poprawczaku, a według mnie można te instytucje uznać za bardzo podobne. Skoro już o mojej przeszłości mowa.. opowiem wam coś o sobie.
Jestem Maya Rose McCann, a właściwie Rose Smith. Pewnie teraz się zastanawiacie o co chodzi, tak? Zmieniłam imię i nazwisko. Musiałam. Nie miałam łatwego dzieciństwa. Nie dostawałam od rodziców tysiąca zabawek, nie chodziliśmy do kina, nie zabierali mnie do wesołego miasteczka. Nienawidziłam ich za to i to się nigdy nie zmieniło. Mój ojciec i moja matka pili, a co za tym idzie, bili mnie. Od tamtego czasu strasznie się zmieniłam.
Jestem silniejszą osobą i nie płaczę po kątach jak większość nastolatek w moim wieku, które robią z siebie wielce pokrzywdzone, bo chłopak, który im się podoba nie odwzajemnia ich uczuć. Zabawne. 
Nawiązując do miłości.. nie miałam nigdy w życiu motyli w brzuchu, nigdy nie byłam naprawdę zakochana. Miałam jednego przyjaciela, ale dupek mnie zostawił, gdy go najbardziej potrzebowałam. Przez to nie ufam ludziom. To parszywe istoty, które tylko czekają, aż powinie ci się noga, a oni wykorzystają to do maksimum. Ludzie nawet nie są warci mojej uwagi, to śmieci. Nauczyłam się żyć na własną rękę i dla samej siebie. Pomagałam rodzicom jak mogłam, a oni w zamian nie dawali mi nic. Dlatego też zabiłam ich. Czy żałuję? Pf, oczywiście, że nie. Niestety, wścibska sąsiadka mnie nakryła i trafiłam do poprawczaka w wieku 16 lat. Gdyby tego było mało, zauważyli moje dwie nieudane próby samobójcze. Miałam tam istne piekło, dlatego robiłam wszystko, by stamtąd wyjść. Kłamałam, że wszystko się zmieniło, jestem już czysta. Teraz mam 20 lat i chciałam zacząć wszystko od nowa, stąd zmiana nazwiska. Na dodatek zaczęły się odzywać te same myśli. Te głosy. Namawiają mnie do złego, ale są jedyną rzeczą jaka mi pozostała. 

Skierowałam swoje ciało w stronę pokoju socjalnego, które znajdowało się na pierwszym piętrze. Weszłam po schodach na górę, kurczowo trzymając swoją torbę i popchnęłam kolejne drzwi, wchodząc do większego pomieszczenia. Przy stoliku siedziały trzy kobiety w średnim wieku. Dałabym im mniej więcej 30. Były ubrane w białe fartuchy, jak na pielęgniarki przystało i akurat miały przerwę.
-Dzień dobry – uśmiechnęłam się do nich uprzejmie i odłożyłam torbę obok swojej szafki, oblizując powoli swoje usta.
-Cześć, Maya, miło cię widzieć, ślicznotko – odezwała się blondynka, kiwając do mnie głową. Zmarszczyła swoje brwi, słuchając komunikatu i wywróciła oczami, wzdychając ciężko. – Przepraszam was teraz, ale obowiązki wzywają – mruknęła po chwili, wstając z miejsca i wyszła z pokoju, zamykając za sobą drzwi.
I pomyśleć, że psycholka ma leczyć innych psycholi.. Przecież to jest śmieszne. Zabiłam ponad 10 osób i ja mam niby im mówić, jak mają żyć? Żałosne..
Pewnie teraz zastanawiacie się co ja tutaj robię, prawda? Odpowiedź jest prosta – zemsta. Chcę dotrzeć do chłopaka, który mnie zranił, jak nikt inny i zrobić to samo jemu. Zostawił mnie w najtrudniejszej chwili mojego życia, czego nigdy mu nie wybaczę. Nie jestem na niego zła. Jestem wściekła. I nic mnie nie powstrzyma, by zadać mu ostateczny cios.
Sprawnie się przebrałam w roboczy strój i spięłam włosy w wysokiego koka. Przejrzałam się jeszcze raz w lustrze i uśmiechnęłam się do siebie. Nie byłam brzydką dziewczyną. Moje długie, czarne włosy idealnie kontrastują z równie ciemnymi oczami, a mój zgrabny, mały nosek pięknie łączy się z pełnymi, dużymi ustami. Figurę również mam nienaganną. Uważam, że mam kobiece kształty i dobrze się w nich czuję. Nie jedna dziewczyna może mi ich pozazdrościć.
Gdy ostatni raz poprawiłam swoje ubranie, zamknęłam szafkę i odwróciłam się na pięcie, biorąc głęboki wdech. Mój pierwszy dzień w pracy, pomyślałam, podchodząc do drzwi, z zamiarem wyjścia. I pierwszy dzień zemsty. Oczywiście, nigdy nie potrafią siedzieć cicho. Prychnęłam, wywracając oczami i wyszłam na korytarz, zagryzając lekko dolną wargę. Ruszyłam w kierunku jednej z sal, w której są pacjenci. Wybijała 19, więc musiałam podać im kolejną dawkę leków. Znam te gówna, którymi ich tu trują. Ale nie mówmy teraz o składzie lekarstw..
Wzięłam torbę, w której owe trutki się znajdowały i szłam wzdłuż holu. Kątem oka dostrzegłam, jak dwaj ochroniarze wyprowadzają z izolatki jednego chłopaka. Przystanęłam na chwilę, by się mu przyjrzeć i rozchyliłam swoje usta, cofając się o kilka kroków. To on. Ta umięśniona sylwetka, brązowe, postawione włosy i ten łobuzerski uśmieszek na jego twarzy. To ten, który zostawił mnie, jak gdyby nigdy nic. To ten, który olał mnie i wiódł swoje życie. Teraz, gdy się spotykamy już mi nie ucieknie. Osobiście tego dopilnuje.

-Miło cię widzieć po tylu latach rozłąki, Bieber. Nie powiem, tęskniłam – szepnęłam do siebie i uśmiechnęłam się pod nosem, wracając do swoich obowiązków.


*
Chciałam tylko poinformować, że rozdziały będą pojawiały się co 4-5 dni. Dziękujemy za każde wejście, komentarz i mamy nadzieję, że zostaniecie z nami do końca:)

16 komentarzy:

  1. KOCHAM CHCE JUZ NOWYYYYYYY

    OdpowiedzUsuń
  2. to musi byc jakis chujowy zart 11/10 czekam na nastepny /fanka #1 (zapamietajcie to zanim skomentujecie) debonaire

    OdpowiedzUsuń
  3. MOJE NOWE ZYCIE KOCHAM WAS / FANKA #1 FONDLEBIEBERS

    OdpowiedzUsuń
  4. ten rozdział to cudo, chce juz więcej /psychofanka #1

    OdpowiedzUsuń
  5. przysiegam to ff to cale moje zycie i nie ma nic lepszego / najwieksza fanka z najwiekszych fanek

    OdpowiedzUsuń
  6. chce kolejny / najwieksza fanka 1-4

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba wam coś na łeb kurwa padło co to do kurwy ma znaczyć.
    ps kocham i liczę na niezły rozpierdol. / wasza najwierniejsza fanka nr 1 inne możecie mi possać.

    OdpowiedzUsuń
  8. to ff to zycie jakies? nie wiem czekam na nastepny-.- /suspect

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział, Czekam na nn ;3

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na kolejny yo jest swietne

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, czekam na kolejny ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. aaaaaaaaaaaaa to lepsze niz zestaw strips w kfc:))

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham kocham kocham

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak narazie mi się strasznie podoba <3 UWIELBIAM *-*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo intrygujące, zabieram się za czytanie następnych! ♥
    Pozdrawiam ~Jo ☻

    OdpowiedzUsuń